Kierowca autobusu podmiejskiego zatrzymał pijanego kierowcę samochodu

W odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie i z odpowiednimi umiejętnościami i odwagą. Kierowca autobusu podmiejskiego zatrzymał pijanego kierowcę na poznańskich Ratajach. Pomogło mu dwóch pasażerów.

 

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 23 sierpnia, około godziny 20:20, w rejonie przystanku „os. Czecha”. Kierowca autobusu podmiejskiego linii numer 501 zauważył samochód osobowy kierowany przez kierowcę, którego zachowanie wskazywało na to, że może się on znajdować pod wpływem alkoholu.

Samochód poruszał się całą szerokością jezdni, kursując „wężykiem” i najeżdżając na krawężniki. Kierowca autobusu postanowił nie czekać na rozwój sytuacji – na wysokości Franowa dogonił samochód i zablokował mu dalszy przejazd, przez co kierujący samochodem musiał zjechać na pobocze.

Po podejściu do samochodu kierujący autobusem zauważył, że podejrzany rzeczywiście prawdopodobnie jest pijany, dlatego zabrał kluczyki ze stacyjki. Podejrzany był agresywny i próbował uderzyć osobę, która go zatrzymała. Po chwili z pomocą kierowcy autobusu przyszło dwóch pasażerów, którzy pomogli obezwładnić agresora. Na miejsce wezwano policję.

Po kilkunastu minutach na miejscu pojawił się patrol Policji. Badanie wykazało, że zatrzymany kierujący miał w organizmie ok. 3 promili alkoholu.

Kierowcą autobusu podmiejskiego, który dokonał obywatelskiego zatrzymania prawdopodobnie zapobiegając tragedii na drodze był komendant kórnickiej Ochotniczej Straży Pożarnej – Andrzej Szyc. Pasażerowie autobusu nie mieli pretensji o niespodziewany przystanek na drodze.

Sprawa pijanego kierowcy prowadzona jest przez Policję.