Mieszkańcy Świerczewa odczuwają skutki suszy.

Polska wysycha na potęgę. W ostatnich dniach deszczu jest jak na lekarstwo. W dużej części kraju deszczu spadło w ciągu kilku miesięcy tyle, co powinno w ciągu jednego dnia. Mimo że jest dopiero maj, to susza stała się już faktem. Wody jest tak mało, że niektóre gminy wprowadzają nakaz jej oszczędzania.

Na poznańskim Świerczewie jest wiele ogródków gdzie mieszkańcy posiadali swoje studnie głębinowe. W tym roku każda studnia już nie daje wody a pompy stanęły. To realny problem który pojawił się pierwszy raz od ponad 50 lat. 

„Trzy lata temu woda na Świerczewie była na jednym metrze, dziś wiercimy 4-5 metrów i nadal jest sucho. Wyciągamy kamienie i luźny żwir co świadczy że kiedyś tu był ciek wodny ale dziś jest sucho”

Mówi Pan Kamil właściciel firmy wiercącej studnie.

W Nowej Słupi w województwie świętokrzyskim zakazano wody wodociągowej do podlewania ogródków i trawników oraz napełniania basenów. – To bardzo dobry zakaz, bo jak ludzie zużyją wodę podlewając ogródki to nie będziemy mieli do spożycia, do gotowania czy mycia naczyń – oceniła jedna z mieszkanek okolicy.

– Susza jest tragiczna. Jestem rolnikiem. W polu ziemia pęka. Tak nie może być, bo braknie dla mieszkańców 

powiedział pan Adam, który jest jednak przeciwnikiem nakładania kar i sugerowałby tłumaczenie trudnej sytuacji mieszkańcom.