Glinianki to określenie terenu w dolinie Strumienia Junikowskiego w południowej części miasta. Dawniej znajdowały się tam cegielnie i prowadzono odkrywkową eksploatację gliny. Teraz to obszary przede wszystkim związane z zielenią i naturą, miejsce bytowania licznych gatunków ptaków, owadów, gadów i małych ssaków, a także życia wielu roślin. Od lat są one także coraz chętniej odwiedzane przez spacerujących tam poznaniaków, którzy korzystają z powstającej infrastruktury, dzięki której przechadzki po obszarach podmokłych są bezpieczniejsze i bardziej komfrotowe.
Jak informuje Zarząd Zieleni Miejskiej, w rejonie ulic Witaszka i Kocha zamontowano w ostatnim czasie małą architekturę – dwie ławki, pięć foteli i cztery stoliki. Dzięki temu można odpocząć podczas spaceru czy po prostu przyjść wypocząć wśród natury.
Meble wykonano z drewna egzotycznego jatoba, który nazywany jest „diamentową wiśnią”. Jak wyjaśnia Marta Jastrząb-Frankowska z ZZM, to drewno cechujące się dużą twardością, a tym samym odporność na ściskanie i ścieranie. Jednocześnie ma dekoracyjny wygląd, który wpasowuje się w otoczenie.
Mała architektura pojawiła się na obszarze, na którym wiosną tego roku posadzono 45 wiśni piłkowanych Kanzan, które w maju kwitną różowymi kwiatami. Są mrozoodporne, ale z uwagi na fakt, że w okolicy glinianek nie brakuje bobrów, zabezpieczono je specjalnymi siatkami.
