Wszystkie trzy wirusy atakują górne drogi oddechowe i obecnie trwa kumulacja zakażeń w mieście. Najwięcej problemów małym pacjentom przysparza wirus RSV, który jest wyjątkowo groźny dla niemowląt i wiele z nich wymaga hospitalizacji.
Lekarze z Wielkopolskiego Centrum Zdrowia Dziecka przyznają, że widoczne jest nie tylko zwiększenie liczby hospitalizowanych dzieci z RSV, ale także zaostrzenie przebiegu zakażenia. Hospitalizacja wymagana jest częściej niż w poprzednich latach.
Podobnie wygląda sytuacja w szpitalu im. Raszei, gdzie prawie 66% pacjentów to dzieci z RSV.
Rzecznik prasowy szpitala, dr Eryk Matuszkiewicz przyznaje, że trwa szczyt zakażeń.
„Obserwujemy bardzo dużo zachorowań, a część z nich ma ciężki przebieg: pacjenci wymagają specjalistycznego leczenia, tlenoterapii.” – mówi dr Eryk Matuszkiewicz ze Szpitala Miejskiego im. Raszei
Specjalista wskazuje na typowe objawy, które powinny skłonić rodziców do szybkiego zwrócenia się po pomoc do lekarza. Wymienia wysoką temperaturę, którą trudno zbić domowymi sposobami, zatkany nos, suchy kaszel i duszności.
Informacje o powadze sytuacji przekazuje tez poznański sanepid. To najgorszy okres jesienno-zimowy w ostatnich latach pod względem zakażeń.
„Choć posługiwanie się takim określeniem jak “tridemia” jest dość niefortunne, choćby z tego względu, że może niepotrzebnie wzbudzać w nas strach, jednoczasowy wzrost zachorowań powodowanych przez aż trzy wirusy staje się w tym sezonie faktem. To ciągle obecny koronawirus SARS-CoV-2, ale także wyraźnie aktywna grypa i zakażenia grypopodobne, w tym szczególnie groźne dla małych dzieci infekcje RSV. Wszystkie trzy wirusy powodują zakażenia dróg oddechowych i mogą być groźne” – mówi Jarosław Gumienny, kierownik Oddziału Epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu
Specjaliści apelują, by już od pierwszych objawów izolować dziecko od rówieśników w żłobku, przedszkolu czy szkole.
Jednocześnie wskazują, że warto korzystać z maseczek ochronnych oraz dezynfekcji rąk podczas wizyt w marketach, sklepach, galeriach handlowych, komunikacji miejskiej i innych zatłoczonych miejscach.