Reżyser Tadeusz Kabicz ma za sobą spore wyzwanie – przekształcenie klasycznego musicalu, będącego satyrą na Hollywood i zmieniający się show-biznes na przełomie lat 20. i 30., w coś świeżego i aktualnego. Jego celem jest przybliżenie widzom problematyki prawdy i fałszu w sztuce oraz podkreślenie ludzkiej potrzeby kreowania zniekształconych wizerunków.
Charakterystyczną cechą tej produkcji jest muzyka swingowa, która na nowo zdobywa serca wielbicieli. Krzysztof Herdzin, kierownik muzyczny spektaklu, podkreśla, że echa minionych czasów słychać wyraźnie w barwnych nutach tego gatunku. Energiczne numery muzyczne i liryczne melodie zapewniają wyjątkowe doznania akustyczne.
W spektaklu nie zabraknie również klasycznych elementów stepu. Choreograf Maciej Glaza podkreśla, że taniec ten jest niczym dialog między aktorami a orkiestrą, a jego magia leży w połączeniu techniki, emocji i muzyki.
Zwiastunem nadchodzącego hitu są już scenografia i kostiumy. Natalia Kitamikado, stojąca za nimi, twierdzi, że obie te sfery spektaklu mają inspirować widzów do własnych interpretacji. W spektaklu nie zabraknie kultowych scen, takich jak taniec w deszczu, ale pomiędzy nimi twórcy planują nieco “odkurzyć” materiał i wprowadzić własne, świeże spojrzenie.
Historia głównych bohaterów – Dona, Liny, Cosmo i Kathy – przybliża widzom zmieniający się świat kina niemego w obliczu nadejścia dźwięku w filmie. Kłopoty na planie, niespełnione uczucia i pasja tworzenia to główne motywy przewodnie tej opowieści.
Bazując na klasycznym filmie z 1952 roku, poznańska produkcja “Deszczowej piosenki” zastanawia się nad rolą gwiazd w społeczeństwie i nieustanną potrzebą spełniania oczekiwań innych. Wszystko to w tle niesamowitej, pełnej rozmachu scenografii i muzyki, która porwie każdego widza.
Premiera spektaklu zaplanowana jest na 16 września.