John van den Brom nie jest już trenerem Lecha Poznań. Kto go zastąpi?

John van den Brom nie jest już trenerem Lecha Poznań. Klub poinformował o rozstaniu ze szkoleniowcem w niedzielę rano. Kto poprowadzi drużynę do końca sezonu?

 

John van den Brom był trenerem Kolejorza od półtora roku. W ubiegłym sezonie poprowadził pierwszą drużynę do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, a następnie do jej ćwierćfinału – po raz pierwszy w historii.

W lidze sezon Lech zajął trzecie miejsce, a jesienią Kolejorz awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Zdecydowanie gorzej drużyna zaprezentowała się w rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy, gdzie odpadła po porażce ze słowackim Spartakiem Trnawa.

W ciągu półtora roku holenderski szkoleniowiec poprowadził Kolejorza w 81 meczach. Ten ostatni odbył się wczoraj, z Radomiakiem Radom, który zakończył się podziałem punktów. W niedzielny poranek klub poinformował o rozwiązaniu umowy ze szkoleniowcem.

Jak przekazał Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań, klub od dłuższego czasu analizował sytuację i uznano, że taki krok będzie najlepszym rozwiązaniem.

„Trener Brom wykonał świetną pracę w poprzednim sezonie, kiedy osiągnęliśmy historyczny ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy. Kibice długo będą wspominać boje z Villarreal, Bodø/Glimt, Djurgårdens IF czy Fiorentiną. Za to wszystko, za te emocje, jakie mogliśmy wspólnie z kibicami przeżyć, należą się wielkie ukłony dla naszego dotychczasowego szkoleniowca.” – przekazał Rząsa w komunikacie

Dodał, że rozstanie odbywa się w zgodzie. Przyznał, że zarówno jesienna runda w lidze jak i sytuacja w europejskich pucharach w tym sezonie nie była satysfakcjonująca.

Kto poprowadzi Kolejorza na wiosnę? Od poniedziałku, 18 grudnia, pierwszym szkoleniowcem oficjalnie będzie Mariusz Rumak, który ma już doświadczenie w prowadzeniu pierwszej drużyny Lecha. Między lutym 2012 a sierpniem 2014 dwukrotnie wywalczył z drużyną wicemistrzostwo Polski. Przez ostatnie dwa lata pracował w klubowej Akademii, gdzie był wicedyrektorem odpowiedzialnym za rozwój trenerów.

„Potrzebujemy impulsu, który pozwoli wydobyć olbrzymi potencjał, jaki drzemie w piłkarzach, których mamy w kadrze pierwszej drużyny. Uznaliśmy, że to nie moment na rewolucję na ławce trenerskiej i wywracanie wszystkiego do góry nogami. Potrzebowaliśmy osoby, która doskonale zna realia klubu i ma przy tym odpowiednie doświadczenie szkoleniowe. Trener Rumak od dłuższego czasu był blisko zespołu, analizował na bieżąco grę drużyny, zna jej problemy. Ma wiedzę i narzędzia, żeby poprawić naszą postawę na boisku i na to liczymy” – podkreślił w oświadczeniu dyrektor Rząsa.

Kontrakt będzie obowiązywał do końca sezonu, czyli 30 czerwca 2024. Klub zapowiada także dalsze zmiany w sztabie szkoleniowym.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google.
Polityka prywatności i obowiązujące Warunki korzystania z usługi.