“Porażka jest wysoka i nie powinna się przydarzyć” – trener Lecha po meczu w Baku

Lech poleciał do Baku z jednobramkową zaliczką, którą wypracował sobie przed własną publicznością. Szybko zdobyta bramka w rewanżowym spotkaniu nie wystarczyła jednak do tego, by uzyskać zadowalający rezultat. Poznaniacy po fatalnym meczu przegrali z Karabachem Agdam aż 1:5. Co po tak słabym spotkaniu powiedział trener Kolejorza, John van den Brom?

 

Lech już w pierwszej minucie wyszedł na prowadzenie – gola strzelił skrzydłowy poznaniaków, Kristoffer Velde. Wydawało się, że Kolejorz jest na dobrej drodze do wyeliminowania Azerów. Wtedy do gry weszli gospodarze, którzy potrafili skutecznie wykorzystać błędy w defensywie swojego rywala.

Do przerwy Karabach prowadził już 2:1 i tym samym wyrównał stan dwumeczu.

Druga część gry to już pełna dominacja piłkarzy z Azerbejdżanu. Kolejorz nie potrafił stworzyć żadnej okazji do zdobycia bramki. Kotłowało się natomiast po przeciwnej stronie boiska – piłkarze Karabachu atakowali z coraz większą siłą. Fatalna postawa Lechitów sprawiła, że Azerowie zdołali strzelić jeszcze trzy gole i ostatecznie wygrać aż 5:1.

“Najpierw chciałbym pogratulować Karabachowi dobrego dla siebie rezultatu i awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. To było też coś o co mocno walczyliśmy, ale ostatecznie wracamy do Poznania z niczym. Porażka 5:1 jest wysoka i nie powinna się przydarzyć, ale na tak wysokim europejskich poziomie nie wybacza się takich błędów, jakie popełniliśmy. Popełniliśmy ich dzisiaj trochę za dużo” – skomentował trener poznańskiego zespołu

We wtorkowy wieczór ze słabej strony zaprezentowali się również sędziowie.

Zastrzeżenia pojawiają się głównie, co do gola strzelonego przez Medinę (bramka na 3:1 dla gospodarzy). Powtórki nie pozostawiają wątpliwości – to trafienie nie powinno zostać uznane.

“Nie był to też najlepszy dzień dla sędziów, bo jestem po analizie straconych przez nas goli i trzeci gol dla rywali został zdobyty z pozycji spalonej. Tak jak jednak zacząłem, gratulacje dla Karabachu, bo byli zespołem lepszym” – dodaje John van den Brom
Piłkarze z Poznania czekają teraz na rozstrzygnięcia dwumeczu Slovan Bratysława – Dinamo Batumi. Lech zagra z przegranym tej pary w ramach drugiej rundy eliminacji do Ligi Konferencji.