Podczas kłótni śmiertelnie ugodził nożem kolegę. Twierdzi, że chciał go jedynie nastraszyć

Niemal rok po zbrodni ruszył proces w sprawie zabójstwa 40-letniego mężczyzny na jednym z osiedli w Kaliszu. Do tragedii doszło podczas awantury znajomych, w trakcie której oskarżony zadał koledze ciosy nożem w klatkę piersiową.

 

Do zdarzenia doszło 18 marca 2023 roku. Na jednym z osiedli w Kaliszu, przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Dwóch znajomych w wieku 34 i 40 lat piło alkohol w mieszkaniu. W pewnym momencie wywiązała się między nimi awantura, podczas której młodszy z mężczyzn użył gazu pieprzowego, a następnie kopnął kolegę, po czym zadał mu ciosy nożem w klatkę piersiową.

Pomimo podjętej resuscytacji 40-latek zmarł. Dwa dni później 34-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Podczas składania wyjaśnień przyznał się jedynie do udziału w zdarzeniu, ale nie do wszystkich zarzutów.

Po 10 miesiącach od zbrodni przed kaliskim sądem okręgowym rozpoczął się proces w tej sprawie. Jak wskazywała prokurator odczytując akt oskarżenia, zadany cios nożem przyczynił się do przecięcia żeber i ściany lewej komory serca, co spowodowało duży krwotok wewnętrzny doprowadzając do śmierci 40-latka.

Oskarżony nie przyznał się do zarzutu zabójstwa, działania z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia kolegi. Twierdzi, że wyjął nóż, by nastraszyć znajomego, a do ugodzenia doszło przypadkiem, podczas szarpaniny.

Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.