Miało być o łamaniu prawa, było o Powstaniu Wielkopolskim – kandydat PiS na prezydenta Poznania zorganizował manifestację pod Urzędem Wojewódzkim

W środowy wieczór kandydat PiS na prezydenta Poznania, Zbigniew Czerwiński, zorganizował protest „przeciw łamaniu prawa przez obecną władzę”. Ostatecznie jednak głównym tematem manifestacji okazało się… Powstanie Wielkopolskie.

 

Politycy PiS od początku utraty władzy przekonuje, że obecna łamie prawo w niemal każdej sprawie. W poniedziałek, kandydat tej partii w wyborach samorządowych na prezydenta Poznania, Zbigniew Czerwiński, zapowiedział manifestację pod Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim „przeciw łamaniu prawa przez obecną władzę”, choć nie podał szczegółowych problemów.

Protest odbył się w środowy wieczór. Wzięła w nim udział grupa mieszkańców, w większości w starszym wieku oraz przedstawiciele poznańskich radnych PiS. Wielu miało ze sobą polskie flagi. Głównym tematem manifestacji okazało się jednak Powstanie Wielkopolskie.

To temat szczególnie głośny w ostatnich dniach po tym, jak pojawiły się informacje o zamiarze wykreślenia Powstania z podstawy programowej w szkołach. Ma być on jedynie wspomniany, ale nie omawiany. W sprawie swój sprzeciw wyraził już m.in. marszałek województwa i Instytut Poznański, a także poznańscy posłowie i mieszkańcy.

Jak mówił podczas manifestacji Zbigniew Czerwiński, to propozycja „absolutnie skandaliczna”. Dodał, że „nie po to budujemy Muzeum Powstania Wielkopolskiego za ponad 300 mln złotych, by okazało się, że Powstanie Wielkopolskie jest tylko wzmianką”. Jak wskazał, rola Powstania i jego uczestników miała znaczący wpływ na historię Polski i proces odzyskiwania niepodległości.

Jako radny sejmiku wojewódzkiego Czerwiński złożył także wniosek o przyjęcie wspólnego stanowiska do ministerstwa edukacji. Ma być ono poddane pod dyskusję i głosowanie w najbliższy poniedziałek.