Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zajmie się sprawą mobbingu w policji

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu rozpoczęła śledztwo w sprawie doniesień o mobbingu w Komendzie Powiatowej Policji w Śremie. Decyzja ta została podjęta po pojawieniu się informacji w mediach oraz po otrzymaniu oficjalnego zawiadomienia, prawdopodobnie od jednej z poszkodowanych osób.

 

Problemy w Komendzie Powiatowej Policji w Śremie zaczęły wychodzić na światło dzienne pod koniec kwietnia, kiedy to w mediach pojawiły się pierwsze doniesienia o nieprawidłowościach. Anonimowe zeznania funkcjonariuszy ujawniły szereg zarzutów przeciwko kierownictwu jednostki, w tym przeciwko komendantowi insp. Sławomirowi Jądrzakowi oraz jego zastępcy, kom. Dawidowi Lempaszakowi.

Jak informuje RMF24, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, po otrzymaniu zawiadomienia, rozpoczęła przygotowania do szczegółowego zbadania sprawy. Rzecznik prokuratury, prok. Łukasz Wawrzyniak, poinformował, że śledczy będą bazować na wynikach kontroli przeprowadzonej przez Komendę Wojewódzką Policji w Poznaniu oraz na zeznaniach świadków. Weryfikowane będą także doniesienia medialne i wszystkie zgłoszone dokumenty.

Nie jest to pierwsze śledztwo dotyczące mobbingu w tej jednostce. W 2021 roku prowadzone było postępowanie dotyczące zarzutów mobbingu przez jednego z zastępców komendanta. Wówczas je umorzono z powodu braku dowodów, a żaden z policjantów nie podpisał się pod dokumentem zgłaszającym zarzuty.

Aktualne śledztwo będzie bazować na materiałach z wcześniejszych postępowań, co może rzucić nowe światło na sytuację w śremskiej komendzie.

Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu przeprowadziła kontrolę w jednostce w Śremie, której wyniki nie potwierdziły zarzutów o mobbing. Mimo to, ponad 30% funkcjonariuszy w anonimowych ankietach wskazało na niewłaściwe zachowania, w tym obrażanie, publiczne krytykowanie oraz niewłaściwe traktowanie podwładnych. Pojawiły się także zarzuty o charakterze seksualnym.

Jak podaje RMF24, jednym z przykładów kontrowersji jest przypadek funkcjonariusza drogówki, który został ukarany przez kierownictwo po ukaraniu mandatem osób powiązanych z lokalnymi politykami. Policjant został przeniesiony na stanowisko dzielnicowego, co wśród funkcjonariuszy uznano za degradację. Po przeprosinach został przywrócony na poprzednie stanowisko.

Wielkopolska policja czeka na odpowiedzi od Komendy Głównej Policji w sprawie dalszych działań. Obecni i byli funkcjonariusze liczą na to, że nowy komendant jednostki, który ma zostać wyznaczony po przejściu na emeryturę insp. Sławomira Jądrzaka, pomoże w uporządkowaniu sytuacji w komendzie.