Osiedlowy radny chciał przerwania charytatywnego turnieju piłkarskiego, bo… była niedziela

Niedziela, Orlik, zawodnicy na boisku i… osiedlowy radny, któremu to przeszkadza. Niedawno w Poznaniu głośno było o konieczności zburzenia boiska na Strzeszynie, które przeszkadzało części mieszkańców. Jak się okazuje, trend dotarł także na poznańskie Chartowo, gdzie miejscowy radny postanowił przerwać turniej charytatywny rozgrywany na osiedlowym boisku.

W pierwszą niedzielę sierpnia Stowarzyszenie Młodzi .Nowocześni, podobnie jak w ubiegłym roku, zorganizowało charytatywny turniej charytatywny. Podczas meczów piłki nożnej między poszczególnymi drużynami, zbierano pieniądze na rzecz jednej z rodzin zastępczych w Wielkopolsce.

W turnieju udział wzięli, poza przedstawicielami organizatorów, także Młodzi Demokraci, Nowa Generacja, Pokolenie 2050, Federacja Młodych Socjaldemokratów oraz Młoda Lewica.

Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 14:00 na osiedlowym Orliku na os. Lecha. Na organizację zgodę wyraził zarządca obiektu.

Około godziny 16:00 na boisku pojawił się jednak osiedlowy radny, Jakub Baranowski, który ogłosił uczestnikom, że… zakłócają niedzielę. Przedstawiciel Rady Osiedla Chartowo wszedł na murawę i domagał się zakończenia turnieju. Poproszony o zejście odpowiedział, że „nie musi schodzić z boiska, bo jest radnym”.

„Gdy poprosiliśmy go żeby pozwolił nam dokończyć mecz i żeby zszedł z boiska zaczął krzyczeć, że on jest Radnym Osiedla Chartowo i nie zamierza nigdzie odchodzić, bo on jest tutaj nawyższy “rangą”.” – relacjonuje Arkadiusz Chorobik, Przewodniczący Młodych .Nowoczesnych Wielkopolska

Organizatorzy zasugerowali wezwanie policji, sam radny twierdził, że zgłosi potrzebę interwencji do straży miejskiej. Ostatecznie zdecydował się jednak nie wzywać służb i opuścić teren Orlika.