Ruszyła rozbiórka kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Zarządca nadal ma problem z uzyskaniem finansowania od ubezpieczyciela

Rozpoczęła się rozbiórka spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu.

 

W poniedziałek, około godziny 9:00 rozpoczęła się rozbiórka spalonej kamienicy. Do „strefy zero” wjechał specjalistyczny sprzęt firmy, która wykonuje prace. Na miejscu pojawili się też m.in. policja i prokuratura oraz technik kryminalistyki. Wszystko po to, by zabezpieczyć ślady i dowody w śledztwie związanym z pożarem i wybuchem.

Działania związane z rozbiórką rozpoczęto od ręcznego demontażu górnej części ściany frontowej, która cały czas grozi zawaleniem.

Jak informuje zarządca budynku, już teraz liczy się z tym, że nie zdąży dokonać całkowitej rozbiórki w terminie wyznaczonym przez PINB (30 dni). Jego zdaniem prace potrwają co najmniej 1,5 miesiąca.

Choć koszt rozbiórki wyceniono na ok. 1,1 mln złotych, to ubezpieczyciel wypłaci na razie jedynie 250 tysięcy złotych.

W rozmowie z dziennikarzami Radia Poznań, Wojciech Hoehne, pół miliona złotych, czyli 1/3 kwoty odszkodowania, będzie wypłacone pod warunkiem, że zarządca uzyska podpisy od dwóch z trzech właścicieli. Uzyskanie pełnej kwoty jest możliwe jedynie w przypadku uzyskania kolejnego podpisu.

„Pozostałą część dostanę, jak znajdę Pana Begale. A pan Begale nie żyje. Nikt mnie wcześniej nie poinformował, że mogę zawierać umowę tylko w imieniu żyjących” – powiedział zarządca w rozmowie z Radiem Poznań