Kampanie informacyjne, regularne akcje policyjne i coraz ostrzejsze normy dla pojazdów nie oznaczają, że na drogach nie ma już samochodów, które w nadmierny sposób zatruwają powietrze. W czwartek w godzinach popołudniowych na trasie katowickiej część kierowców mogła odnieść wrażenie, że jeden z pojazdów się pali. Okazało się jednak, że to...
akcja-smog
W środę rano rozpoczęła się kolejna w tym roku akcja "Smog", podczas której policjanci będą prowadzić kontrole emisji spalin - poinformowało Biuro Ruchu Drogowego KGP. Jeśli stwierdzą naruszenie norm ochrony środowiska, mogą zatrzymać dowód rejestracyjny oraz nałożyć mandat do 500 zł.
Rozpoczęła się pierwsza w tym roku akcja "Smog", podczas której policjanci będą prowadzić kontrole emisji spalin - poinformowało Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. W przypadku stwierdzenia naruszeń norm ochrony środowiska policjanci mają obowiązek zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
Od początku roku policjanci w ramach akcji "Smog" zatrzymali prawie 7,8 tys. dowodów rejestracyjnych - poinformował PAP podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. W środę rano policja rozpoczęła kolejną taką akcję; weźmie w niej udział ok. 5 tys. policjantów.
Ponad 20 kierowców straciło dowody rejestracyjne swoich pojazdów podczas policyjnej akcji „Smog”, w czasie której kontrolowano stan techniczny samochodów, jakie poruszały się po terenie Poznania.
Co najmniej raz w miesiącu policjanci w całym kraju przeprowadzają „Akcję Smog”. Używają do tego celu m.in. dymomierzy. Metoda ta budzi jednak kontrowersje, ponieważ może uszkodzić silnik. Jak realne jest zagrożenie dla pojazdu?