W Lusowie szerszenie mocno pożądliły jedną z osób. Konieczne było wezwanie na miejsc służb ratunkowych. Do akcji skierowano także trzy zastępy straży pożarnej wyposażonej w odpowiednie kombinezony i przygotowane do zabezpieczenia terenu, na którym owady są w fazie ataku i mają swoje gniazdo. Stan osoby poszkodowanej nie jest znany.
gniazdo-szerszeni
Lato to czas szczególnie dużej ilości zdarzeń związanych z aktywnością os, szerszeni i pszczół. Wiele osób wzbywa strażaków do usunięcia gniazd i rojów w domach czy na podwórkach, choć zwykle sprawa nie wymaga interwencji straży.
Poznańska straż pożarna przypomina, że może interweniować w sprawie usunięcia gniazd owadów jedynie wtedy, gdy mogą one stworzyć bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia. Dotyczy to przede wszystkim miejsc, w których są osoby o ograniczonej zdolności poruszania się, w tym osoby starsze, niepełnosprawne czy duże grupy dzieci. Strażacy interweniują również...
Do zdarzenia doszło po godzinie 12:00. Poszkodowany 70-letni mężczyzna, po pogryzieniu przez rój os doznał ataku drgawek. Konieczne byo wezwanie na miejsce helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, zabezpieczyli miejsce lądowania. Poszkodowany został w kilka minut przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
W Chomęcicach, 70-letni mężczyzna został pogryziony przez rój os, co wywołało u niego ostrą reakcję alergiczną i wstrząs. Na miejsce skierowano strażaków z Lubonia, Plewisk i Poznania.
Gniazda os i szerszeni, które zagrażają mieszkańcom okolicznych zabudowań, są co roku powodem licznych interwencji strażackich. Wczoraj doszło do kolejnej, na poznańskiej Starołęce.