W Kleszczewie niedaleko Poznania doszło do pożaru zboża na polu. Ogień, z uwagi na susze, szybko się rozprzestrzenia. Na miejsce dojeżdża straż pożarna.
pozar-zboza
W Niegolewie w powiecie nowotomyskim doszło do pożaru zboża. Na miejsce dojeżdżają kolejne jednostki straży pożarnej.
W czwartkowe popołudnie doszło do groźnego pożaru na granicy województw wielkopolskiego oraz lubuskiego. Początkowo powiadomiono służby o pożarze lasu. Później okazało się, że płonęło zboże na pniu.
Pożar, który wybuchł niedaleko miejscowości Samborsko, strawił ponad 70 ha ścierniska, zboża na pniu i lasu. Strażakom udało się ugasić pożar. W akcji brały udział 32 zastępy strażackie, wspierane przez 3 samoloty gaśnicze. Z dotychczasowych informacji wynika, że w pożarze nikt nie ucierpiał. Przyczyny pożaru nie są znane.
Swarzędzcy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w okresie letnim kilkukrotnie podpalił stogi słomy i pole żyta w Uzarzewie. Straty spowodowane przez podpalacza wyceniono na 33 tysiące złotych.
5372 razy interweniowała Straż Pożarna w całym kraju. W wyniku pożarów zginęła 1 osoba, a z powodu burz podjęto decyzję o ewakuacji 57 harcerzy. Wielkopolska znalazła się w czołówce województw, w których interweniowano najczęściej.
Pożarom pól sprzyja panująca w regionie susza i wysoka temperatura powietrza. Jak tłumaczył PAP w sobotę rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt, w ostatnim czasie wielkopolscy strażacy do pożarów pól uprawnych byli wzywani nawet kilkadziesiąt razy na dobę.
Na trasie między Plewiskami a Skórzewem doszło do pożaru zboża. Dym widoczny jest m.in. z Poznania. Na miejscu jest już straż pożarna.
W godzinach wieczornych w Robakowie pod Poznaniem doszło do pożaru zboża. W akcji gaśniczej udział brali m.in. poznańscy strażacy.
Jednostki z czterech miejscowości brały udział w akcji gaszenia pożaru zboża w miejscowości Zimin w gminie Kleszczewo.