Z przedmiotem przypominającym broń stanął na ulicy i celował w powietrze i otoczenie - do niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartkowy poranek w centrum Poznania. Służby szybko zareagowały.
straż-miejska
W ciągu zaledwie dwóch pierwszych tygodni kwietnia operatorzy miejskiego systemu monitoringu w Poznaniu zarejestrowali aż 495 zdarzeń wymagających interwencji służb. Zdecydowana większość z nich została przekazana do realizacji Straży Miejskiej. Dzięki czujności operatorów zatrzymano także dwie osoby podejrzane o posiadanie i zażywanie niedozwolonych substancji.
W ciągu ostatniego tygodnia strażnicy miejscy w Poznaniu odnotowali blisko dwa tysiące zgłoszeń od mieszkańców. Główne problemy, z jakimi zwracali się poznaniacy, dotyczyły niewłaściwego parkowania, kwestii środowiskowych oraz zakłócania porządku publicznego.
Nawet 1200 złotych może kosztować zapominalstwo. Straż miejska przypomina o ważnych rzeczach, o których muszą pamiętać osoby z niepełnosprawnością.
Strażnicy miejscy w Poznaniu tylko w marcu przeprowadzili ponad 300 interwencji związanych ze zwierzętami. To efekt zarówno większej aktywności mieszkańców zgłaszających przypadki wymagające pomocy, jak i niespodziewanego ocieplenia, które wpłynęło na zachowanie niektórych gatunków.
Choć to dopiero połowa marca, to dzięki systemowi monitoringu miejskiego, udało się już zareagować na ponad 300 zdarzeń i incydentów.
Strażnicy miejscy z rejonu poznańskiej Wildy doprowadzili do uporządkowania terenów na terenie osiedla. Porozrzucane śmieci zniknęły z ul. Południowej i Buczka.
Służbę rozpoczęły od uratowania życia – strażniczki miejskie z Poznania już we wczesnych godzinach porannych, udzieliły pomocy rannemu mężczyźnie w centrum miasta.
Szybka i odpowiednia reakcja, która pomogła uratować zdrowie, a może nawet i życie człowieka. Poranna interwencja strażników miejskich z Poznania pokazała, jak ważna jest znajomość podstaw pierwszej pomocy.
Chodzący po torowisku nieletni wzbudził zaniepokojenie ze strony przechodniów, którzy nie mogli nawiązać z nim kontaktu. Pomocy udzielili mu strażnicy miejscy.