Wczorajsza awaria rogatek na przejeździe kolejowym w Lesznie mogła zakończyć się tragicznie. Po przejechaniu jednego pociągu, szlabany podniosły się, a ostrzegawcza sygnalizacja świetlna wyłączyła, dlatego kierowcy zaczęli ruszać z miejsca. Okazało się jednak, że z drugiej strony jedzie kolejny pociąg.