Poznańskie zoo przygotowuje się do publicznego zniszczenia kości słoniowej. Jak informowaliśmy na początku maja, do udziału w tym wydarzeniu zaproszono sławnego aktora i aktywistę Leonarda di Caprio. Jednak dziś już wiadomo, że to nie on podpali kość słoniową.
zoo-poznań
Burza, która nawiedziła Poznań w sobotnie popołudnie, wyrządziła wiele szkód w ogrodzie zoologicznym na Jeżycach. Zniszczenia okazały się tak duże, że przez kilka dni teren ten będzie zamknięty dla zwiedzających.
Od drugiego czerwcowego weekendu zwiedzający poznańskiego ogrodu zoologicznego zapłacą nawet do kilkuset złotych za dokarmianie lub niepokojenie zwierząt, w Nowym Zoo spotkają też policyjne patrole rowerowe. Wszystko w myśl nowego regulaminu, stworzonego po ostatnich niefortunnych wydarzeniach, w tym drażnieniu tygrysa i kradzieży koźlątka Tadzika.
Bartek Jędrzejak z "Dzień Dobry TVN" wybrał się do Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, aby umyć słonia Ninio. - Myślę, że jesteśmy kumplami - powiedział Jędrzejak. Jak mu poszło?
W najbliższą niedzielę, 22 maja, o godz. 11.00 poznańskie zoo wraz z żubrami, rysiami i niedźwiedziami występuje z apelem dla Puszczy Białowieskiej.
Mała niedźwiedzica ma już nowy dom. Zwierzę znalezione na początku kwietnia w Cisnej w Bieszczadach przyjechało w sobotę, 23 kwietnia, do poznańskiego ZOO. Wcześniej Puchatką zaopiekowali się ludzie, bo bez mamy i pożywienia sama w lesie by nie przeżyła.
Podczas obchodzonych 1 kwietnia urodzin tygrysa Tungusa, wielki kot otrzymał od opiekunów własnoręcznie wykonaną żyrafę. - Trudno powiedzieć czy to Tungus polował na żyrafę, czy raczej odwrotnie – pisze rzeczniczka poznańskiego ogrodu zoologicznego.
Może się to wydawać dziwne, ale tak jest co roku - poznańskie zoo w ten sposób stwarza dobre warunki lokatorom mieszczącej się w ogrodzie motylarni.
Niedźwiedź Misza i gibbon siamang Jurek nie są już lokatorami poznańskiego zoo. Pierwszy z nich zmarł prawdopodobnie z powodu niewydolności serca, drugi odszedł mimo przeprowadzonej kilka dni temu operacji.
Michał Grześ, radny miejski PiS, który niegdyś zasłynął odkryciem homoseksualizmu jednego z poznańskich słoni, po raz kolejny zainteresował się tym, co się dzieje w nowym zoo. Tym razem jednak zarzuty są znacznie poważniejsze.