W Wielkopolsce zaobserwowano pierwsze bociany, które wróciły z ciepłych krajów

„Jedna jaskółka wiosny nie czyni”, ale… bocian już daje powiew optymizmu. W Wielkopolsce zaobserwowano pierwszych podróżników z ciepłych krajów.

 

Powrót ptactwa po zimie z ciepłych regionów do Polski zwykle jest jednym z pierwszych sygnałów o tym, że rozpoczyna się wiosna.

W ostatnich dniach w Wielkopolsce można zauważyć stałych mieszkańców gniazd, którzy powracają, co dla lokalnej społeczności jest dowodem na to, że przed nami już tylko wiosenne dni. Jednym z bocianów, które wróciły już do domu jest ptak z Obry w powiecie wolsztyńskim. Mieszkańcy zauważyli go na początku tygodnia w jego wieloletnim gnieździe. Jak przyznają, powrót takiego lokatora wywołał uśmiech na ich twarzach i jest dla nich zapowiedzią zbliżającej się wiosny.

Choć natura zwykle dobrze potrafi ocenić sytuację, to nie brakuje także osób nieco zaniepokojonych powrotami ptaków do Wielkopolski już na początku marca. Ostatnie dni przyniosły przymrozki, dlatego niektórzy boją się, czy bociany nie wracają zbyt wcześnie. Dopóki jednak nie ma dużych mrozów i jeśli nie będą trwały zbyt długo, to bociany prawdopodobnie będą w stanie ogrzać się, a także znaleźć pożywienie. Specjaliści obserwują sytuację i w razie konieczności, czyli powrotu srogiej zimy, będą podejmować działania m.in. związane z dokarmianiem dzikiego ptactwa.

Na razie zaobserwowano pojedyncze sztuki, większych stad można spodziewać się za kilka tygodni.