Koziołki zostały ubrane!

Już po raz ósmy koziołki przy placu Kolegiackim otrzymały zimowe ubranka. Jak co roku, czerwone kubraczki zostały im założone przez dzieci w asyście Straży Miejskiej.

Obecność strażników nie oznacza jednak, że zadanie było niezwykle niebezpieczne np. z powodu narowistości koziołków – te, jak zawsze, zachowywały stoicki spokój. Dzieci natomiast były niezwykle podekscytowane możliwością ubrania symboli Poznania.

– Chodźcie tutaj, bo lepiej widać – krzyczał z entuzjazmem jeden z uczniów Szkoły Podstawowej im. księcia Przemysła I. To właśnie dzieci z tej szkoły jako pierwsze przybyły do koziołków. Miały również specjalną asystę w postaci inspektora Wartusia – maskotki poznańskiej Straży Miejskiej – oraz “śnieżynek”, czyli strażniczek ubranych w czapki św. Mikołaja.

– Ubieranie koziołków to już jest tradycja i nie ma od tego odwrotu – opowiadał Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. – Ubieranie koziołków to był pomysł dzieci z pobliskiej szkoły podstawowej, sprzed ośmiu lat. Wówczas te stroje nie były zbyt trwałe i nie przetrwały zimy. W następnym roku postanowiliśmy sami uszyć takie stroje, zatem od siedmiu lat koziołki nie marzną.

Jak podkreśla Piwecki, ubieranie koziołków to drobiazg, ale współtworzy świąteczną atmosferę w mieście. Poza tym – jak nietrudno było zauważyć podczas uroczystości – niezwykle podoba się dzieciom.