Poznańskie przystanki będą kolorowe

Na usuwanie skutków  wandalizmu na samych tylko  przystankach tramwajowych trzeba było w 2012 roku przeznaczyć 280 000 złotych. Można by było za to kupić 70 niewielkich, ale chroniących przed deszczem i wiatrem wiat przystankowych. MPK postanowiło walczyć z wandalami w nietypowy sposób.

Próbą przeciwdziałania aktom wandalizmu i sposobem na ukształtowanie świadomości młodzieży ma być akcja edukacyjno-wychowacza „Przystanek jak malowany”. Młodzież szkolna uzbrojona w farby i pędzle będzie odnawiać te przystanki, które najczęściej stają się obiektem działania wandali.

– W pierwszym półroczu 2013 roku musieliśmy wymienić na przystankach prawie 2000 zniszczonych lub rozkradzionych rozkładów jazdy. Wandale uszkadzają gabloty przeznaczone na informację pasażerską, niszczą kosze na śmieci, wybijają szyby, a do dewastacji wykorzystują coraz bardziej innowacyjne metody – informuje Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy poznańskiego MPK. – Na likwidację skutków zniszczeń na przystankach przeznaczać musimy ogromne kwoty. To są nasze wspólne pieniądze i nasze wspólne przystanki. Za ich naprawę  płacimy wszyscy – my podatnicy.
 
Skala zjawiska  stała się inspiracją do  podjęcia akcji adresowanej do  młodzieży szkolnej, która powszechnie korzysta ze środków miejskiej komunikacji. Jej pomysłodawcą jest Grupa Inicjatywna Mieszkańców „Przystanek Folwarczna”. Inicjatywa została wsparta przez Urząd Miasta Poznania w ramach projektu „Poznań promuje sztukę nie wandalizm”.

Pomysł jest prosty: Uczniowie chwytają za pędzle i farby i sami według własnego projektu malują przystanki.

W pierwszym etapie młodzież odnowi w ten sposób  najczęściej dewastowane wiaty w obrębie węzła kórnickiego. Konkurs na projekt został już ogłoszony. Do akcji zgłosił się  Dom Kultury „Orle Gniazdo”, ognisko młodzieżowe na os. Rusa, zakład poprawczy przy ul. Wagrowskiej oraz uczniowie ze szkól podstawowych nr 6 na os. Rusa, nr 51 na os. Lecha i z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 na oś. Czecha. Wszystkie te placówki  mieszczą się w bliskim sąsiedztwie dewastowanych przystanków, z których to  na co dzień korzystają ich uczniowie.

W pierwszej fazie, która potrwa do 15 listopada, będzie czas na wykonanie projektów i wybór najlepszych. Gdy tylko konkurs się skończy i dopisze pogoda, młodzież zabierze się do malowania.

– Liczymy na to, że akcja będzie służyć nie tylko poprawie estetyki przystanków, ale poprzez swój walor edukacyjno-wychowczy stanie się elementem  kształtowania postaw młodych ludzi – tłumaczy Gajdzińska.