Przed godziną 14. przy ulicy św. Marcina przechodzień zaobserwował trzech wolontariuszy podejrzanie grzebiących przy jednej z puszek. Po zawiadomieniu policji okazało się, że nastolatkowie wyjęli 162 złote. Dodatkowo matka jednego z nich wyjęła kolejne 20 zł. Na szczęście wszystkie pieniądze udało się odzyskać.
Krótko przed godziną 18. na komisariat na osiedlu Lecha zgłosił się 21-letni wolontariusz. Poinformował policjantów, że został napadnięty i okradziony, przez dwóch nieznanych napastników. Bardzo szybko okazało się, że sam ukrył puszkę z datkami w wysokości około 1000 zł po czym zgłosił się na policję. Nieuczciwemu wolontariuszowi zostały postawione zarzuty przywłaszczenia powierzonego mienia oraz zgłoszenia przestępstwa, które nie miało miejsca.
Ostatni incydent miał miejsce w okolicach Starego Browaru. Przed godziną 20. pięcioosobowa grupa wolontariuszy została zaatakowana przez trzy osoby. Napastnicy zabrali puszkę i uciekli w stronę centrum handlowego, gdzie udało się ich złapać. Niestety banderola na puszce została już naruszona o czym poinformowany został jeden ze sztabów. Wszyscy uczestnicy zdarzenia są nieletni.
Wobec wszystkich nieuczciwych wolontariuszy zostaną wyciągnięte konsekwencje. To smutne, że w naszym mieście doszło aż do trzech zdarzeń i to głównie z udziałem nieletnich. Może to dobra chwila, by zastanowić się nad limitem wiekowym dla wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?