Wielkanoc? Poznaniacy lubią tradycyjnie

Moda wkracza w różne aspekty życia. Nawet sposób, w jaki obchodzimy święta, modyfikuje się w zależności od panujących trendów. Jakie produkty w tym roku poznaniacy traktują jako wielkanocny „must have”?

Po krótkim rozeznaniu okazuje się, że na stołach poznaniaków bezdyskusyjnie królować będzie biała kiełbasa. Do wyboru mamy parzoną, którą klienci wybierają częściej, oraz tak zwaną surową, którą należy samodzielnie przygotować przed podaniem. Białą kiełbasę można kupić w różnych cenach w zależności od sklepu, ale przeciętna to 19 złotych za kilogram. Są jednak i takie sklepy, w których ceny dochodzą nawet do 35 złotych za kilogram – tyle będziemy musieli zapłacić za mniej tłustą, delikatniejszą wersję. Dużym powodzeniem cieszy się również kiełbasa polska oraz specjalna wieprzowa „kiełbasa świąteczna”. Za tę ostatnią zapłacimy niecałe 18 złotych za kilo.

Również w kwestii wędlin nie ma większych odstępstw od tradycji. Szynka babuni, szynka wiejska czy gotowana kusi zza szyby chłodni kolorem. Ceny w zależności od sklepu i rodzaju wybranej wędliny wahają się od 22 do 66 złotych za kilogram. Poznaniacy często zamiast wędlin wybierają schab, który po upieczeniu jest równie smacznym dodatkiem do świątecznej kanapki. Za kilogram schabu z kością zapłacimy około 16 złotych.

Co jeszcze dobrze sprzedaje się w okresie przedświątecznym? Oczywiście symbol wielkanocnych świąt – jajka! Tutaj musimy uważać – za 6 jajek od kur z wolnego wybiegu możemy zapłacić nawet 10 złotych!

Najczęściej kupowanymi dodatkami są majonez, chrzan i warzywa w puszkach, wykorzystywane do tradycyjnej sałatki jarzynowej. Na majonez trzeba wydać od 3 złotych za mały słoiczek aż do 10 złotych za duży 500 mililitrowy słój. Oczywiście na mniej popularne marki wydamy znacznie mniej niż na te znane z reklam. Na chrzan wydamy od 1,50 zł do 4 złotych.

Oczywiście nie możemy zapominać o słodyczach. Drożdżowe babki, pełne słodkich bakalii, cieszą się największą popularnością. Za kilogram takiej babki zapłacimy 26 złotych. Za kilogram sernika zapłacimy 30 złotych, a za pięknie ozdobionego mazurka – 6 złotych. Kto skusi się na tradycyjnego baranka z cukru – także może wybierać i przebierać. Gorzej jest z… czekoladowymi jajkami z nadzieniem i bez, dla wielu osób niezbędnym dodatkiem do Wielkanocy. Jeśli nie chcemy na małe opakowanie wydać co najmniej 15 zł, musimy się sporo nachodzić, bo w większości marketów czy sklepów tych tańszych jajek zwyczajnie już nie ma – rozeszły się jak świeże bułeczki…

Wygląda zatem na to, że poznaniacy nie lubią eksperymentów kulinarnych podczas świąt i wolą skupić się na starej, dobrej, tradycji.