Mariusz Wiśniewski: na Starołęckiej będzie spokojniej

Duży ruch, wąska droga i jeszcze do tego regularnie zamykany przejazd kolejowy: kto jeździ regularnie ulicą Starołęcką, doskonale wie, że przejazd bez utknięcia w korku zdarza się tam bardzo rzadko. Ale wszystko wskazuje na to, że już wkrótce Starołęcką będzie się jeździło lżej. I to zanim zostanie wybudowany wiadukt kolejowy.

Problem ze Starołęcką mają nie tylko kierowcy, ale i mieszkańcy tej ulicy. Wiele posesji znajduje się tam przy samej ulicy, a sąsiedztwo ruchliwej i wiecznie zakorkowanej drogi nie należy do przyjemności. Mieszkańcy skarżyli się swoim osiedlowym radnym na hałas, spaliny i prosili, by zrobić coś, aby odciążyć ulicę i tym samym ułatwić życie okolicznym mieszkańcom.

Dzięki inicjatywie radnego Mariusza Wiśniewskiego, przewodniczącego Komisji Rewitalizacji RMP 22 kwietnia w urzędzie miasta doszło do spotkania przedstawicieli rad osiedli Głuszyna oraz Starołęka-Minikowo-Marlewo z wiceprezydentem Mirosławem Kruszyńskim.
– Tematem spotkania było znalezienie rozwiązania dla stworzenia alternatywy dla przeciążanej obecnie ulicy Starołęckiej, do czasu budowy wiaduktu na wysokości przejazdu kolejowego, poprzez – co proponują mieszkańcy – przedłużenie i dobudowanie/utwardzenie/ odcinka ulicy Ożarowskiej od Czernichowskiej do ul. Głuszyna, tj.1,2 km – tłumaczy radny Wiśniewski – lub zastosowanie innego wariantu z wykorzystaniem m.in. planowanego do budowy w przyszłym roku ronda Marlewo u zbiegu ulic Starołęcka i Głuszyna, co zasugerował ZDM.

Prezydent Kruszyński po spotkaniu polecił przygotować wariantowe symulacje ruchu. Mają być one znane za mniej więcej miesiąc i wtedy radni ponownie spotkają się z wiceprezydentem, by już bardziej konkretnie określić działania – w zależności od wyników analiz.