Bianka szuka domu!

Bianka to około trzyletnia koteczka, którą poprzedni opiekun wyrzucił wyprowadzając się z dotychczasowego miejsca zamieszkania. Bianka pozostała na dworze sama, w największe styczniowe mrozy. Na szyi miała cały czas założoną obróżkę z zawieszonym dzwoneczkiem… Nie wiadomo, co by się z nią stało, gdyby nie pani zaprzyjaźniona z fundacją Agapeanimali…

Pani Karmicielka zdecydowała się pomóc Biance. Przygarnęła ją do siebie, nakarmiła i przedstawiła swoim kotom-rezydentom. W międzyczasie okazało się, że tylna łapka Bianki nie wygląda dobrze. W trakcie wizyty u weterynarza wyszło, że łapka wokół rany pokryta jest dużym, regularnym strupem. Długo trwało oczyszczanie łapki, namaczanie i ściąganie strupka, pod którym ukazała się mocno ukrwiona, jakby zbita łapka. Nie wiadomo, co było przyczyną urazu, w każdym razie zdjęcie rtg nie wykazało żadnego uszkodzenia kości. Pomimo regularnego zmieniania opatrunków i przyjmowania leków przez pierwsze dwa miesiące, rana niestety nie chciała się zagoić. Wolontariusze fundacji nie poddali się jednak: dzielnie oczyszczali i pielęgnowali to wrażliwe miejsce. Warto było, ponieważ ranka na łapce jest już całkowicie zagojona, choć nie odrosła w tym miejscu sierść i według lekarza weterynarii już nie odrośnie.

Bianka jest bardzo towarzyska, zawsze stara się być blisko swoich tymczasowych opiekunów, wpatruje się w nich, czasem nawet położy się na kolankach, a prawdopodobieństwo zajścia takiego zdarzenia wzrasta, jeżeli na kolanach leży jakiś milutki kocyk. Bardzo lubi głaskanie, ale musi mieć na to ochotę, wtedy sama przychodzi i się podstawia. Jeżeli nie ma ochoty na takie pieszczoty – sygnalizuje to delikatnie łapką. Trzeba to uszanować. To ważna informacja dla przyszłego domu stałego, szczególnie jeżeli są w nim dzieci.

W domu tymczasowym Bianka mieszka z niemowlakiem. Dobrze znosi różne głośniejsze dźwięki np. płacz, śmiech. Od machającego rączkami brzdąca odsuwa się na bezpieczną odległość.

W trakcie zabawy jest bardzo żywiołowa, szybka, lubi pogoń za laserkiem, wędką, piłeczką. Bardzo intryguje ją też woda, próbuje nawet na nią polować, pije ją z każdego naczynia, ale najbardziej smakuje z… kubka.

Nie dogaduje się najlepiej ze wszystkimi kotkami w domu tymczasowym, nie potrzebuje towarzystwa innych kotów, wystarczy jej kochający opiekun, ale nie można wykluczyć, że w stałym domu zaprzyjaźni się z kocim towarzyszem.

Bianka będzie potrzebować troszkę czasu w nowym miejscu z nowymi opiekunami, ale każdy, kto się tego podejmie nie będzie żałował, ponieważ Bianka to bardzo wdzięczny i śliczny towarzysz.

Wiek: 3 lata
Szczepienie: TAK
Odrobaczenie / odpchlenie: TAK
Sterylizacja: TAK
Koty: raczej TAK
Dzieci: TAK

Czekamy na telefony w sprawie adopcji pod numerem telefonu 782 32 88 31.
Telefon czynny jest od poniedziałku do piątku od godziny 10:00 do 20:00, soboty od 10:00 do 16:00