Autobus był właśnie w pobliżu ronda Solidarności, gdy jeden z pasażerów zaczął się zachowywać agresywnie. Kierowca zgłosił to do Nadzoru Ruchu, jednak do awantury włączył się drugi mężczyzna i doszło do przepychanki. Niezbędne okazało się wezwanie policji na prośbę pasażerów.
Funkcjonariusze wsiedli na przystanku Murawa i zatrzymali obu zwolenników siłowego rozwiązywania nieporozumień. Na szczęście inni pasażerowie i sam autobus nie ucierpieli.