Lech Poznań podpisał umowę ze sponsorem strategicznym

Firma STS przedłużyła umowę o współpracy z poznańskim klubem na kolejne dwa lata. Prezes sponsora “Kolejorza” podkreśla, że jest to jedna z najlepszych umów w kraju jeżeli chodzi o pieniądze (choć samej kwoty nie podał). Co ciekawe, nowa umowa przewiduje specjalne premie dla zawodników i trenera za sportowe sukcesy.

– Gdy pierwszy raz widzieliśmy się z prezesem mówiliśmy o tym, że będziemy co roku spotykać się z prezesem i zarządem Lecha Poznań i będziemy wspólnie dyskutować o tym, czy to dalej ma sens, czy ta współpraca jest korzystna dla obu stron i jeżeli co roku będzie wynik pozytywny, to będziemy ją przedłużać. W tym roku przedłużamy ją na dwa lata – te słowa, wypowiedziane przez Mateusza Juroszka, prezesa bukmacherskiej firmy STS, nie są może zbyt “sakramentalne”, ale mimo wszystko znaczące. Oznaczają bowiem, że Lech Poznań przez kolejne dwa lata będzie miał charakterystyczne logo na piłkarskich koszulkach, a do klubowej kasy wpływać będą niemałe pieniądze.

Jakie? Tego nikt nie poda wprost, choć prezesi obu podmiotów przyznają, że umowa jest korzystna, a kwota niemała.
– Jest to kwota wyższa niż w zeszłym roku, i jest to spory wzrost. To jest jedna z najwyższych umów w Polsce, a jeśli chodzi o firmy prywatne to prawdopodobnie najwyższa – zaznacza Juroszek. – Do tego postanowiliśmy trochę zmobilizować zarząd, drużynę i trenera. Zakontraktowaliśmy szereg różnych premii: za mistrzostwo Polski, udział w pucharach, lidze mistrzów…

Nowością jest też to, że umowa została podpisana na dwa lata, bo choć Lech i STS współpracują już od dwóch lat, to dotychczas były to dwie roczne umowy. Współpraca jest jednak tak owocna, że obie firmy chciały przedłużyć umowę.

– Były różne zapytania z innych stron, ale z prezesem Juroszkiem dość wcześnie ustaliliśmy, że obie strony są zainteresowane dalszą współpracą. Potem były długie i trudne negocjacje, nawet jeszcze dzisiaj (w środę, 6 maja – przyp. red.) dopinaliśmy ostatnie szczegóły, ale wiedzieliśmy, że chcemy ze sobą współpracować – podkreśla Karol Klimczak, prezes Lecha Poznań. – STS jest bardzo wymagającym partnerem, ale to dobrze, to nas mobilizuje do jeszcze lepszej pracy.

Z przedłużenia umowy cieszy się także Maciej Skorża, trener poznańskich piłkarzy.
– Jako trener mogę powiedzieć, że cieszę się nie tylko, że klub pozyskuje stabilizację na kolejne dwa lata, ale jest to firma, z którą ta współpraca jest kontynuowana. Będzie to kontynuacja pewnego planu, który jest rozpisany na lata, a takie projekty zawsze wychodzą najlepiej – mówi szkoleniowiec “Kolejorza”. Choć podczas podpisania umowy ze sponsorem, które odbyło się w środowe południe na Inea Stadionie, nie padły żadne deklaracje dotyczące wzmocnień, jednak można się ich spodziewać.

STS działa w kilkudziesięciu miastach w Polsce, kontroluje ok. 40 procent rynku zakładów bukmacherskich w naszym kraju. Oprócz obecności na koszulkach STS organizował wydarzenia pod stadionem, umożliwiał w swoich punktach zakup biletów na Kolejorza i angażował się w inną działalność dla kibiców. Bukmacher kojarzony jest głównie ze sponsoringiem Lecha Poznań, ale firma angażuje się także we współpracę z innymi drużynami piłkarskimi (reprezentacja Polski, Śląsk Wrocław, Ruch Chorzów, stowarzyszenie kibiców Górnika Zabrze) czy też siatkarskimi.
– Jesteśmy bukmacherem wszystkich Polaków – podkreśla Juroszek.