Sztafeta “Wartą dla Chojraków” po raz szósty – heroiczny wysiłek dla chorych dzieci

Po raz szósty sztafeta „Wartą dla Chojraków” wypłynie na szerokie wody. Tym razem weźmie w niej udział dziesięć osób. Będzie to dla nich ogromny wysiłek, sprawdzian wytrzymałości i przede wszystkim próba charakteru. Do pokonania – 230 km wpław. Akcja ma wymiar charytatywny, więc nikt nie może się poddać. Cel to pomoc dzieciom cierpiącym na choroby nowotworowe.

Tegoroczna edycja akcji „Wartą dla Chojraków” rozpocznie się 17 lipca w pobliżu wsi Księże Młyny na granicy województw łódzkiego i wielkopolskiego. Stamtąd punktualnie o godz. 13 wyruszy sztafeta, która przez dwa dni przepłynie wzdłuż Warty dystans o długości 230 km. Meta przewidziana jest w Poznaniu, a dokładnie w Starym Porcie. Tam 19 lipca o godz. 16 ma dotrzeć ostatni członek sztafety składającej się z dziesięciu osób. Jej najmłodszy uczestnik to Stefan Cieślewicz, dwunastolatek. Co ciekawe, Stefan weźmie udział w akcji już po raz drugi. A wysiłek to nie lada, dla większości ludzi po prostu nieosiągalny.

– Musi to być osoba wysportowana i to nie tylko w pływaniu, ale też w innych konkurencjach – mówi Roman Bartkowiak, najstarszy, 66-letni uczestnik sztafety, zapytany o to, kto może podjąć się takiego wyzwania. – Zimę spędziliśmy na basenach. Trenowaliśmy trzy, czasem nawet cztery razy w tygodniu po półtorej godziny. Później zaczęliśmy wchodzić do Warty. Najpierw na kilka minut, żeby się zahartować. Obecnie pływamy około trzech kilometrów dwa razy dziennie. Oprócz tego dużo biegamy. Trenujemy tak od 2003 roku, kiedy z okazji święta Śremu pokonaliśmy sztafetą 75 kilometrów, co roku więc zdobywamy doświadczenie.

W ubiegłym roku sztafeta pokonała 130 km, a więc dystans o blisko połowę mniejszy niż ten przewidziany na tę edycję akcji. Ale jej członkowie są pełni energii, co zresztą zademonstrowali 18 czerwca podczas promującej wydarzenie konferencji prasowej. Z zapałem wskoczyli bowiem do Warty i przez kilkanaście metrów płynęli wzdłuż jej brzegu.

Co może utrudnić przedsięwzięcie?

– Najbardziej boli nas stan Warty – informuje zaangażowany w akcję kapitan Marcin Krześlak. – Istnieje prawdopodobieństwo, że z powodu niskiego stanu wody sztafeta nie będzie mogła popłynąć. Winę za to ponosi m.in. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Walczymy, żeby ta sytuacja się poprawiła.

Kapitan wspomniał też o pogodzie. Jeśli będzie zła, sztafeta nie wejdzie do wody lub będzie zmuszona przerwać swój wysiłek. Miejmy jednak nadzieję, że tak się nie stanie. A to dlatego, że cel akcji jest szczytny. „Warta dla Chojraków” to przede wszystkim pomoc dzieciom, które chorują na nowotwory. Dochód z imprezy zostanie przekazany na wsparcie rozbudowy Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej UM im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Oprócz tego organizatorzy akcji chcą promować region, popularyzować wśród młodzieży i dorosłych pływanie na wodach otwartych oraz propagować walory turystyczne rzeki Warty i jej okolic.

Organizatorem akcji jest Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Transplantacji Szpiku u Dzieci „Dzieciaki Chojraki”. Więcej informacji na www.chojraki.pl oraz www.szpik-dzieci.org.pl.