Weekendowe kontrole Sanepidu – jest lepiej, ale jeszcze nie dobrze

Od początku wakacji pracownicy Samepidu prowadzą kontrole weekendowe w obiektach, które na terenie Wielkopolski zajmują się gastronomią. Szczególną uwagę zwracają na miejsca znajdujące się w miejscowościach wypoczynkowych i w okolicach tras turystycznych. Jak się okazuje, działalność wielu z nich pozostawia wiele do życzenia.

Brak czystości i porządku w obiektach, brak segregacji artykułów spożywczych w urządzeniach chłodniczych czy przechowywanie ich w niewłaściwych warunkach – to jedne z najczęściej stwierdzanych przez Sanepid nieprawidłowości. Oprócz tego można jeszcze wymienić brak zabezpieczenia żywności przed owadami, nie posiadanie przez personel aktualnych orzeczeń lekarskich do celów sanitarno-epidemologicznych, a w kilku przypadkach również brak dostępu do bieżącej ciepłej i zimnej wody.

Od początku wakacji przeprowadzono łącznie 216 kontroli, w trakcie których nałożono 18 mandatów na kwotę 4.050 złotych. Wydano również 9 decyzji nakazujących usunięcie stwierdzonych uchybień oraz wszczęto 32 postępowania.

Jak informuje Sanepid, prowadzenie tego typu kontroli ma na celu zmianę powszechnego przekonania osób odpowiedzialnych za stan sanitarno-higieniczny obiektów zajmujących się gastronomią o bezkarności związanej z brakiem nadzoru sanitarnego w dni wolne od pracy. Na konieczność takich działań wskazują także wyniki kontroli weekendowych prowadzonych w okresie letnim na terenie Wielkopolski w poprzednich latach.

Częstotliwość wizytacji Sanepidu jest wzmożona również w samym Poznaniu. – Przyglądamy się zakładom produkującym żywność, jak również dużej i małej gastronomii, czyli restauracjom, barom, a także lodziarniom i w ogóle wszystkim miejscom, gdzie poznaniacy korzystają z różnych form wypoczynku – mówi Cyryla Ratajska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. – Kontrolujemy też formy wypoczynku dla dzieci i młodzieży, czy to są półkolonie, czy kolonie, obozy. Tu akurat nie było uchybień. Ale to również jest pod naszym nadzorem.

Ratajska przyznaje, że z roku na rok jest coraz lepiej. Choć nieprawidłowości wciąż są stwierdzane, ich liczba rokrocznie maleje. I oby ta tendencja utrzymywała się jak najdłużej.