Tomek w dni zaginięcia rozmawiał z 3 mężczyznami. Żaden z nich nie pamięta tego spotkania

Tomasza Rozmacińskiego w dniu zaginięcia zarejestrowała kamera na ul. Dąbrowskiego. Policja dotarła do osób, z którymi 25-latek rozmawiał w tamtym rejonie. Żaden z nich nie pamięta spotkana – mężczyźni są uzależnieni od dopalaczy.

Jak informuje “Gazeta Wyborcza” zaginiony Tomasz Rozmaciński w dniu zaginięcia był na ul. Dąbrowskiego. Zarejestrowała to kamera monitoringu miejskiego. Zaginiony miał tam przywitać się i rozmawiać z trzema mężczyznami.

Z informacji “Wyborczej” wynika, że  śledczy dotarli do trzech mężczyzn z którymi rozmawiał Tomek. Jak się okazało żadna z nich nie pamięta spotkania – wszyscy są uzależnieni od dopalaczy. Spotkanie z mężczyznami na ul. Dąbrowskiego mogło być przypadkowe.

Odnalezienie mężczyzn z którymi rozmawiał zaginiony miało dać nowy obraz sprawie, jedna już wiadomo, że tak się nie stało. Z nagrań monitoringu wynika, że Tomasz Rozmaciński po krótkiej rozmowie ruszył ul. Dąbrowskiego w kierunku Rynku Jeżyckiego.

Wszystkie osoby, który posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania zaginionego, proszone są o kontakt z policją pod numerami telefonów 61-84-12411, 61-84-124-12 lub 997 czynnymi całą dobę. Z rodziną zaginionego można kontaktować się pod nr tel. 692 504 872.