Wjazd generała wypadł niezwykle uroczyście: poprzedzał go oddział piechoty w mundurach z czasów Księstwa Warszawskiego, a on sam wjechał w karecie zaprzężonej w cztery konie pod sam ratusz, gdzie powitał go prezydent Jacek Jaśkowiak.
– To zaszczyt gościć u nas wybitnego generała i równie znakomitego literata – powiedział prezydent witając znakomitych gości. I przypomniał, że wizyta generała w Poznaniu nie była przypadkowa: Wielkopolanie od czasów Powstania Wielkopolskiego 1794 roku darzyli generała Dąbrowskiego ogromnym szacunkiem. Wjazd w 1806 roku odbył się w atmosferze radości i patriotyzmu, był też okazją do manifestowania polskości przez mieszkańców Poznania. Warto pamiętać o tym, że rok 1806 to także rok powołania Wojska Polskiego, zalążka przyszłej armii Księstwa Warszawskiego.
– Szanowni państwo, pozwólcie, że przytoczę słowa Napoleona do generała Dąbrowskiego, wypowiedziane na krótko przed przyjazdem do Poznania – mówił prezydent Jaśkowiak. – “Na niepodległość trzeba sobie zasłużyć!…Obaczę, jeżeli Polacy godni są być narodem”. Udowodniliśmy nie raz, że jesteśmy godni.
Po powitaniu wszyscy obecni odśpiewali Hymn Polski, który zaintonowały chóry “Cantati” i “Pasjonaci Uniwersytetu Każdego Wieku” pod dyrekcją Michała Sergiusza. Później poznaniacy mogli podziwiać pokaz musztry paradnej i umiejętności strzeleckich żołnierzy wojsk napoleońskich.
Uroczystość zakończyła prezentacja w ratuszu obrazu Jana Gładysza “Wjazd gen. Jana Henryka Dąbrowskiego do Poznania w 1807 r.” i prelekcje popularnonaukowe poświęcone temu okresowi historii Polski.
Organizatorami obchodów byli Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Muzeum Historii Miasta Poznania – Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu oraz Wielkopolskie Muzeum Niepodległości.