Do zdarzenia doszło ok. 20:00. Gdy mężczyzna zobaczył nad jeziorem policjantów, wysiadł z pontonu na brzeg. Okazało się, że w sieciach ma 200 kilogramów nielegalnie złowionych ryb.
Zgodnie z Ustawą o rybactwie śródlądowym, mężczyźnie za zarzut, który usłyszał grozi do 2 lat więzienia.