Niebezpieczne zadymienie podczas pożaru budynku mieszkalnego

Do niebezpiecznego pożaru doszło 24 stycznia w godzinach porannych w Borui Kościelnej. W domu, w którym samotnie mieszkał 85-letni mężczyzna, bardzo szybko doszło do dużego zadymienia, które utrudniało pracę strażaków.

Pożar w dwukondygnacyjnym budynku mieszkalnym pojawił się nad ranem.

W momencie kiedy drewniany strop zaczął się przepalać, a palne elementy zaczęły spadać do pomieszczeń na poziomie parteru, sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie.” – wyjaśniają strażacy.

Straż pożarna została zawiadomiona przez jednego z sąsiadów. Na miejsce przyjechały zastępy OSP Boruja Kościelna oraz JRG Nowy Tomyśl. Samotnie mieszkający w domu 85-letni mężczyzna przebywał już na zewnątrz budynku, który prawie całkowicie wypełniony był gęstym dymem.

Strażacy rozpoczęli szukanie źródła ognia, jednocześnie rozbierając drewniany strop i ściany wędzarni, która była zlokalizowana na poddaszu. Strażacy musieli pracować w aparatach oddechowych oraz z wykorzystaniem kamery termowizyjnej. Po zlokalizowaniu pożaru, udało się go ugasić.

W pożarze spaleniu i zniszczeniu uległo około 12 metrów kwadratowych drewnianego stropu, wędzarnia, częściowo pokrycie dachu oraz wyposażenie mieszkania.