.jpg)
.jpg)
Rada Osiedla Zielony Dębiec chce, aby targowisko zostało przeniesione na pobliski teren, gdzie miałyby powstać nowe pawilony i stragany wzorowane na rynkach na Wildzie, Jeżycach czy Pl. Bernardyńskim. W miejscu obecnie istniejącego ryneczku, przy ul. Racjonalizatorów 3, miałby powstać parking.
Część mieszkańców i kupców rynku dębieckiego sprzeciwia się zmianie lokalizacji. Zaopatrujący się tam od lat poznaniacy, zorganizowali akcję zbierania podpisów pod petycją w tej sprawie – w tydzień, udało im się znaleźć poparcie dla sprzeciwu u 2000 mieszkańców.
Rynek Dębiecki od lat jest zaniedbany, a jego wygląd z pewnością nie jest jego wizytówką. Jednak jak podkreślają mieszkańcy, to nie tylko miejsce, gdzie robią zakupy, ale także swego rodzaju miejsce spotkań, dające okazję do rozmów dla społeczności lokalnej. Dla nich, rynek na stałe wpisał się w okoliczną przestrzeń, stanowiąc element charakterystyki Dębca. Niektórzy z nich, na rynku zaopatrują się od wielu lat i nie wyobrażają sobie zmiany lokalizacji lub nawet likwidacji targowiska, która może nastąpić w przypadku przeniesienia go w mniej atrakcyjne miejsce. Jak zaznaczają, koncepcja Rady Osiedla Zielony Dębiec, nie była konsultowana ani z nimi ani z kupcami.
Największym problemem rynku wydaje się być brak pieniędzy na modernizację. Kupcy, którzy już teraz ledwo wiążą koniec z końcem, nie mają funduszy na remont we własnym zakresie, z kolei miasto wydaje się być niezainteresowane finansowaniem większej inwestycji. Rok temu, do targowiska doprowadzono ujęcie wody. W planach spółki miejskiej Targowiska jest także podprowadzenie prądu oraz wykonanie ogrodzenia i oświetlenia. O planach szerszej modernizacji na razie nic nie wiadomo.
Spotkanie odbędzie się 6 marca, o godzinie 16:30 w auli Szkoły Podstawowej nr 21, przy ul. Łozowa 77. Wezmą w nim udział wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski, kupcy, przedstawiciel spółki Targowiska, radny miejski Tomasz Wierzbicki oraz radni osiedlowi.