Kupił drogi alkohol a chciał zapłacić za jabłka. Marketowy oszut złapany

To miał być plan idealny – jeden z mieszkańców Nowego Tomyśla chciał kupić drogi alkohol, przyklejając na niego cenę z kodem kreskowym za jabłka. Nie wpadł jednak na to, że mimo skorzystania z kasy samoobsługowej, wpadnie w ręce pracowników sklepu.

Do sytuacji doszło pod koniec ubiegłego tygodnia. Policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży w jednym z marketów. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że to nie kradzież, a próba oszustwa. 26-latek najpierw zważył kilka jabłek i pobrał kod z ceną, a następnie przekleił go na drogi alkohol.

Plan mógłby się udać, ponieważ korzystał z kasy samoobsługowej, a więc teoretycznie mógł uniknąć konfrontacji z kasjerem. Nie wiedział, że przy takich kasach, w przypadku zakupu alkoholu, konieczna jest pomoc pracownika sklepu, który potwierdzi pełnoletność kupującego. W ten sposób „plan idealny” legł w gruzach.

Mężczyzna został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzut próby oszustwa, za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.