Nocny wypadek Ubera

Około godziny 1:00 w nocy na rondzie Kaponiera doszło do wypadku dwóch samochodów. Na zjeździe w stronę ulicy Zwierzynieckiej zderzyły się dwa pojazdy. Nikomu nic się nie stało, ale droga była częściowo zablokowana. Jak później się okazało jeden z samochodów przewoził pasażerów w ramach usługi Uber.

Kierowcy Ubera w Polsce będą musieli mieć kasy fiskalne i zaświadczenie o niekaralności

Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu orzekł, że Uber powinien podlegać tym samym regulacjom, co firmy taksówkarskie, a nie technologiczne.

Tego typu usługa pośrednictwa, która ma za zadanie nawiązanie kontaktu przez aplikację – w zamian za wynagrodzenie – między nieprofesjonalnymi kierowcami, którzy korzystają z własnych pojazdów, a ludźmi, którzy chcą odbyć podróż ich autem, jest ściśle związana z usługą transportową i powinna być świadczona na podstawie właściwych przepisów 

uzasadniał Koen Lenaerts, prezes Trybunału Sprawiedliwości.

Od tej pory, kraje Unii Europejskiej będą więc mogły regulować działalność Ubera tak, jakby była to firma taksówkarska.

Urzędnik warszawskiego ratusza zajmujący się sprawami transportu Witold Nowakowski powiedział, że firmy takie jak Uber będą musiały albo współpracować z licencjonowanymi taksówkarzami, albo występować o licencje taksówkowe dla kierowców. – Żeby uzyskać licencję trzeba prowadzić działalność gospodarczą, nie można być karanym, należy mieć w samochodzie kasę fiskalną oraz znać topografię miasta – powiedział Nowakowski.

Kara za brak licencji może wynieść nawet 10 tys. złotych.

W moim przekonaniu Uber jako firma, jako aplikacja nie łamie prawa, bo nie ma przepisów regulujących działalność pośredników w świadczeniu usług transportowych. W naszej ocenie to, czy kierowcy powinni mieć licencje, to odrębna kwestia. Konieczne jest natomiast uelastycznienie rynku przewozowego

powiedział ekspert prawny polskiej izby IT.

Kłopotów Ubera ciąg dalszy. Travis Kalanick rezygnuje ze stanowiska prezesa

Prezes Ubera Travis Kalanick zrezygnował ze stanowiska. Oficjalnym powodem są problemy osobiste. Rezygnacja prezesa zbiegła się jednak z bardzo niepochlebnym raportem na temat praktyk firmy względem jej pracowników. Nieoficjalnie mówi się, że Kalanick zrezygnował z posady pod naciskiem inwestorów.

Ostatnimi czasy wokół Ubera krąży wiele kontrowersji. Użytkownicy aplikacji nie rezygnują jednak z usług przewoźnika.

Jak Uber będzie wyglądał za parę lat?  Uber zatrudnił byłego szefa agencji kosmicznej NASA. Ma pracować nad budową latających pojazdów

Uber planuje rozpocząć prace nad latającymi pojazdami. Koncern zatrudnił byłego szefa amerykańskiej agencji kosmicznej NASA Marka Moore’a. Pokieruje on zespołem do spraw transportu powietrznego, należącego do Uber Elevate. Moore będzie badał zastosowanie technologii VTOL, czyli pionowego startu i lądowania.