Przeszliśmy na czas zimowy. Pociągi miały przymusową godzinę postoju

Dziś w nocy spaliśmy o godzinę dłużej. Zmieniliśmy czas na zimowy i cofnęliśmy wskazówki z 3 na 2. Jak zwykle pasażerowie podróżujący pociągami mieli przymusową godzinę postoju. Składy zatrzymują się w takim przypadku na stacjach kolejowych. Dla niektórych jest to dodatkowa godzina snu, dla innych powód do niezadowolenia.

Nie jestem zachwycony. W pociągu przynajmniej godzinkę więcej się prześpię, ale wolałbym być zdecydowanie godzinę wcześniej u celu

powiedział jeden z pasażerów.

Inny wskazywał, że nie powinno się już w ogóle zmieniać czasu.

Jesteśmy godzinę stratni. Dla kogo to jest korzyść? Dla nikogo

mówił pasażer.