Areszt dla mężczyzny, który podpalił łóżko w szpitalu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności

Henryk B., 52-latek, który w czwartek, 21 lutego, podpalił łóżko szpitalne oraz ręczniki papierowe, czym doprowadził do wybuchu pożaru na Oddziale Chirurgii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie został tymczasowo aresztowany i usłyszał zarzuty m.in. kierowania gróźb wobec pielęgniarek.

Mieszkaniec Leszna przebywający na Oddziale Chirurgii będąc pod silnym wpływem alkoholu przy pomocy zapalniczki podpalił materac łóżka, a następnie ręczniki papierowe znajdujące się w innym pomieszczeniu. Spowodowało to pożar, który szybko się rozprzestrzeniał i zagrażał osobom, które przebywały w budynku. Konieczna była ewakuacja 19 pacjentów i personelu szpitala z Oddziału Chirurgii.

Tylko dlatego że pożar szybko udało się opanować, nie trzeba było ewakuować całej placówki.

Dodatkowo, 52-latek groził interweniującemu personelowi szpitala.

Mężczyzna został zatrzymany. Nie potrafił wyjaśnić motywów swojego działania i tłumaczył, że nic nie pamięta z uwagi na upojenie alkoholowe. Postawiono mu zarzut sprowadzenia pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów oraz kierowania gróźb wobec pielęgniarek Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie.

Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego z uwagi na obawę, że Henryk. B. przebywając na wolności ponownie popełni przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu. Do wniosku przychylił się sąd.

Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.