Warta Poznań wygrywa z GKS Bełchatów

Warta Poznań odniosła pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo. W meczu z GKS Bełchatów emocji nie brakowało – był rzut karny, czerwona kartka, a przede wszystkim, o wiele lepsza forma “Zielonych” niż podczas inauguracji sezonu.

Choć Warta była gospodarzem spotkania, to aktualnie poznańska drużyna rozgrywa mecze “u siebie” kilkadziesiąt kilometrów od stolicy Wielkopolski – na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim. Powodem jest remont obiektu przy ul. Droga Dębińska.

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie – obie drużyny starały się nie popełnić błędu. Przeważali jednak gospodarze, ale nie potrafili przekuć prowadzenia gry w gola. Co ciekawe, w 24. minucie goście mieli szansę na objęcie prowadzenia, ponieważ po faulu Tomasza Boczka, sędzia podyktował rzut karny.

Dobrze spisał się bramkarz “Zielonych”, Adrian Lis, który obronił strzał Artura Golańskiego.

Już chwilę później Warta przeprowadziła akcję, która mogła zakończyć się zdobytą bramką, jednak piłka trafiła w bok siatki.

Tuż przed przerwą przebudzili się goście, którzy ostro ruszyli na bramkę Warty. Tym razem poznańską drużynę uratowało szczęście – piłka po strzale rywali trafiła w słupek. Piłkarze schodzili więc do szatni przy stanie 0:0.

Na drugą połowę gospodarze wyszli jeszcze bardziej zmotywowani i odważniej rozpoczęli grę. Akcje były o wiele bardziej dynamiczne i z większą presją wywieraną na rywali. Dobrą zmianą okazał się Wiktor Długosz, który wprowadził dynamiczne ataki prawą stroną boiska. Niestety, wiązało się to także z nieprzepisowymi zagraniami z jego strony co w efekcie, w 89. minucie zakończyło się drugą żółtą i tym samym czerwoną kartką dla pomocnika Warty.

W tym czasie gospodarze prowadzili już 1:0 po tym, jak w 71. minucie do bramki gości trafił Tomasz Boczek.

Końcówka meczu to mocne ataki gości, którzy próbowali doprowadzić do remisu, jednak poznaniacy nie stracili pewności i skutecznie odpierali akcje rywali.

Tym samym, Warta Poznań zdobyła pierwszy w tym sezonie komplet punktów.