W sąsiedztwie fortu posadzono 116 dębów – tyle, ile upamiętnionych ofiar NKWD. Jak podkreślała wiceprezydent Katarzyna Kierzek-Koperska, to nie tylko lekcja historii i forma upamiętnienia zamordowanych przez nazistów, ale także łączenie przeszłości z przyszłością, poprzez dbanie o środowisko, czym jest zasadzenie nowych drzew.
Pomysł na taką formę upamiętnienia był inicjatywą członków Stowarzyszenia „Katyń” w Poznaniu. Akcja odbywa się już od kilku lat i za każdym razem jedno drzewo symbolizuje jedną ofiarę zbrodni katyńskiej.
Drzewa posadzono na wzór szachownicy, co ma symbolizować wojskowy porządek.
Nowe nasadzenia przy Forcie VII to dęby czerwone, które na jesień przybierają odcienie czerwieni, złota lub brązu. Pomiędzy zasiano również trawę.