Skradziony w Poznaniu samochód już na drugi dzień był rozmontowany na części w innym powiecie

Nawet 5 lat może spędzić w więzieniu mężczyzna, który oskarżony jest o paserstwo. Podejrzany ukrywał skradziony samochód na terenie gospodarstwa rolniczego niedaleko Poznania.

Sprawa prowadzona jest przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową KMP w Poznaniu. W ubiegły wtorek, 4 sierpnia, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki Volkswagen Golf przy ul. Ściegiennego w Poznaniu.

Pojazd miał 5 lat, a jego wartość właściciel określił na 36 tysięcy złotych. Sprawę przejęli funkcjonariusze specjalizujący się w przestępczości samochodowej. Na podstawie zebranego w sprawie materiału szybko określili miejsce, w którym może znajdować się skradziony pojazd i następnego dnia wkroczyli na teren wytypowanej posesji.

Było to gospodarstwo rolne w małej miejscowości na terenie gminy Brodnica w powiecie śremskim. Jak się okazało, skradziony samochód został już częściowo zdemontowany, przez co nie nadaje się już do użytkowania.

Policja zatrzymała w sprawie 29-latka, którzy już w przeszłości był notowany za przestępstwa narkotykowe. Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za paserstwo, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.