– Wyglądało to dosyć tragiczne, ponieważ cała twarz, szczególnie jej lewa strona była osmolona i poparzona w stopniu drugim i trzecim, łącznie z lewą gałką oczną – mówi Jacek Krucki, ordynator chirurgii dziecięcej szpitala w Koninie.
Jak dodaje, lekarz aktualnie dziecko jest w stanie dobrym.
– Mamy nadzieję że zostanie kompletnie wyleczone – liczy Krucki.
Jeszcze w szpitalu sprawę zaczęła wyjaśniać policja. W toku dotychczas przeprowadzonych czynności zabezpieczono między innymi nagrania z monitoringu. Sprawców zdarzenia jak dotąd nie zatrzymano.