PiS przeforsował zmianę terminu wyborów

Prawo i Sprawiedliwość przeforsowało zmianę terminu wyborów samorządowych przy sprzeciwie całej opozycji. Zamiast jesienią przyszłego roku, mają się one odbyć wiosną 2024. To oznacza, że obecna kadencja samorządowców zostanie wydłużona o pół roku.

 

Głosowanie nad zmianą terminu wyborów samorządowych poprzedziła burzliwa dyskusja.

Zdaniem posłanki PO Marty Wcisło to „zabieg czysto polityczny”, który ma pomóc tracącemu poparcie PiS-owi.

Tomasz Ławniczak z PiS-u tłumaczy, że zmiana terminu wyborów ma rozwiązać problemy wynikające z nałożenia się na siebie kampanii wyborczych. Projekt nie uwzględnia jednak innych wyborów- tych do Parlamentu Europejskiego, które również odbyć się wiosną 2024 r.

Tomasz Zimoch z Polski 2050 ocenił, że konstytucyjną i legalną ścieżką do rozbicie terminów wyborów jest tylko skrócenie obecnej kadencji Sejmu.