Prawie rok po otwarciu trasy tramwajowej na Naramowice nadal nie ma punktu socjalnego dla motorniczych. Co na to Miasto?

Choć od otwarcia trasy tramwajowej na Naramowice minęło już kilka miesięcy to przy przystanku końcowym nadal nie ma punktu socjalnego dla motorniczych. By skorzystać z przysługujących im przerw, muszą korzystać z punktu usytuowanego wcześniej na trasie, w rejonie pętli Wilczak. Czy i kiedy zmieni się ta sytuacja?

 

Trasa tramwajowa na Naramowice była inwestycją wyczekiwaną od wielu lat, a po uruchomieniu cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony pasażerów. Mieszkańcy chwalą sobie możliwość szybkiego dojechania tramwajem do centrum z północy Poznania.

Radna Klaudia Strzelecka zwróciła jednak uwagę na brak punktu socjalnego dla motorniczych na końcu trasy, czyli przy przystanku „Błażeja”. Oznacza to, że przerwy socjalne muszą być realizowane wcześniej na trasie, czyli przy pętli Wilczak. To z kolei wymaga wymiany motorniczych, co zdaniem radnej jest nieekonomiczne.


W interpelacji do prezydenta miasta Klaudia Strzelecka zapytała o powstanie punktu socjalnego na końcu trasy lub ewentualne inne rozwiązanie sytuacji, jakie przewiduje miasto.

Odpowiedzi udzielił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, który wskazał, że przy przystanku końcowym „Błażeja” wybudowano Punkt Nadzoru Ruchu wraz z pełnym zapleczem socjalnym dla motorniczych. Obecnie jednak nadal trwają prace wykończeniowe przy montażu i konfiguracji systemu kontroli dostępu, systemu alarmowego i monitoringu wizyjnego.

Prace mają zakończyć się jeszcze w styczniu i wtedy też budynek będzie oddany do użytku MPK Poznań.

Jednocześnie wiceprezydent zaznaczył, że obecne rozwiązanie z wykorzystaniem zaplecza przy pętli Wilczak zapewnia sprawną obsługę komunikacji tramwajowej.