Poznań w żałobie: Całe miasto oddaje hołd tragicznie zmarłemu 5-latkowi

Poznań pogrążony jest w głębokim smutku po tragedii, która miała miejsce na Łazarzu. Pięcioletni chłopiec stał się ofiarą 71-letniego napastnika i mimo intensywnych starań lekarzy w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera, nie udało się go uratować. W odpowiedzi na tę straszliwą tragedię, 19 października o godzinie 10:00 mieszkańcy Poznania włączyli klaksony w swoich samochodach, oddając hołd młodej ofierze.

Wydarzenie to wstrząsnęło nie tylko mieszkańcami Poznania, ale również całego kraju. Inicjatywa Poznańskiego Apelu Zmotoryzowanych, którym zawdzięczamy ten symboliczny hołd, zdobyła szybko poparcie mieszkańców. Akcja była równocześnie wezwaniem do zwracania uwagi na agresywne zachowania i podejmowania działań w ichobliczu.

Pamiętna środa stała się dniem, w którym młody chłopiec wraz z grupą przedszkolaków postanowił uczcić “Dzień Listonosza”, przesyłając swoją pierwszą pocztówkę. Gdy tylko odległość między grupą a przedszkolem zaczęła rosnąć, 71-letni Zbysław C. podszedł do nich i niespodziewanie ugodził nożem młodego chłopca.

Dzięki szybkiej reakcji obecnej na miejscu policjantki oraz odważnego brygadzisty, który po usłyszeniu krzyków ruszył na pomoc, napastnik został szybko obezwładniony. Chłopiec został natychmiast przetransportowany do Szpitala Klinicznego, lecz mimo wszelkich starań lekarzy, zmarł kilka godzin później.

Cała społeczność czuje się dotknięta tą tragedią. Zdarzenie to stało się brutalnym przypomnieniem o tym, jak ważne jest monitorowanie i reagowanie na niepokojące zachowania w naszym otoczeniu. Mieszkańcy Poznania jednoczą się w bólu i smutku, składając kondolencje rodzinie zmarłego chłopca.