Poznań upamiętnił Thomasa Woodrowa Wilsona w setną rocznicę jego śmierci

W Poznaniu odbyły się uroczystości poświęcone pamięci Thomasa Woodrowa Wilsona, 28. prezydenta Stanów Zjednoczonych, z okazji setnej rocznicy jego śmierci. W piątek, 2 lutego, dzień przed rocznicą, przedstawiciele władz miasta, armii amerykańskiej oraz organizacji społecznych uczcili jego wkład w odzyskanie przez Polskę niepodległości i wspieranie praw narodów do samostanowienia.

 

Grzegorz Ganowicz, Przewodniczący Rady Miasta Poznania, przypomniał kluczową rolę Wilsona w kształtowaniu porządku światowego po I wojnie światowej.

“Był on autorem programu pokojowego, który nosił nazwę 14 punktów Wilsona. Wśród nich był punkt, który mówił wprost o wskrzeszeniu niepodległego Państwa Polskiego z dostępem do morza” – mówił Ganowicz podczas ceremonii.

Poznań jest miastem, które jako pierwsze w Polsce uczciło pamięć Wilsona już w 1926 roku, nadając parkowi na Łazarzu imię prezydenta oraz umieszczając pamiątkową tablicę. Niestety, wybuch II wojny światowej doprowadził do zniszczenia rzeźby oraz tablicy. Po latach komunistycznej Polski, miasto wróciło do tradycji upamiętniania Wilsona, przywracając parkowi jego imię i odszukując zaginioną rzeźbę Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej, która dziś zdobi park.

W ramach uroczystości odsłonięto replikę tablicy upamiętniającej uzyskanie przez USA niepodległości, co symbolizuje trwałe związki między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Pułkownik Miguel Cisneros, asystent Dowódcy Garnizonu Sił Lądowych USA, podkreślił znaczenie Wilsona dla Polski, wskazując na jego zdecydowane poparcie dla odzyskania przez Polskę niepodległości.

W uroczystościach uczestniczyli nie tylko przedstawiciele władz i armii, ale także Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego, podkreślając znaczenie Wilsona dla historii Polski. Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania, również zaznaczył ważność tego wydarzenia dla miasta, przypominając o niezwykłym wkładzie Wilsona w kształtowanie nie tylko amerykańskiej, ale i światowej polityki.