Dziury w poznańskich drogach: kierowcy wnioskują o odszkodowania. Wniosków kilka razy więcej niż rok temu

Dziura w jezdni to potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa, a także uszkodzenia mienia. Poznańskim kierowcom czasem trudno uniknąć spotkania z nagłą wyrwą, gdy te potrafią powstać niemal z dnia na dzień, w miejscach, w których są mniej widoczne. W sytuacji, gdy uszkodzą samochód, mogą domagać się odszkodowania od zarządcy drogi – i właśnie z tej możliwości ostatnio często korzystają.

 

Zmienna pogoda, opady deszczu, gwałtowne spadki i wzrosty temperatury – to wszystko ma wpływ na stan nawierzchni jezdni. Mimo bieżących napraw prowadzonych przez ZDM, dziury w jezdni są niestety wciąż codziennością w mieście.

Wjechanie w dziurę rowerem czy motocyklem może skończyć się tragicznie. W przypadku samochodu, może doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem i spowodowania kolizji czy wypadku. Najczęściej jednak, problemem jest uszkodzenie mienia.

W takiej sytuacji można ubiegać się od zarządcy drogi odszkodowania. W Poznaniu najczęściej dotyczy to dróg ZDM. Jak podaje Radio poznań, tylko w ostatnich dwóch miesiącach wpłynęło ponad 500 wniosków o odszkodowanie od kierowców. W analogicznym okresie rok wcześniej było ich 140.

ZDM najpierw potwierdza, czy wskazany odcinek drogi znajduje się pod jego zarządzaniem, a następnie kieruje sprawę do ubezpieczyciela. W większości przypadków, wnioski rozpatrywane są pozytywnie.