Turniej Astra Open: Trzech polaków w ćwierćfinale, Filip Pieczonka rewelacją rozgrywek

Turniej tenisowy Astra Coffee&More Open, odbywający się na kortach AZS Poznań, zbliża się do swojej kulminacji. W czwartek, trzech polskich tenisistów zapewniło sobie awans do ćwierćfinałów, co podgrzewa emocje przed nadchodzącymi decydującymi meczami. Szczególnie imponująco prezentuje się Filip Pieczonka, który stał się rewelacją tegorocznych rozgrywek.

Zawody, z pulą nagród wynoszącą 25 tysięcy dolarów, cieszą się dużym zainteresowaniem, a mecze stoją na bardzo wysokim poziomie. Finał turnieju zaplanowano na niedzielę, 25 sierpnia o godzinie 11:00, a wstęp na korty jest wolny, co zachęca kibiców do wsparcia zawodników na żywo.

Poza środowym przedpołudniem dopisuje pogoda. Mamy też wysoki poziom meczów i dobrą postawę polskich tenisistów. Czegóż chcieć więcej – mówił Jacek Muzolf, dyrektor turnieju i wiceprezes AZS Poznań.

Największą niespodzianką turnieju jest dotychczas Filip Pieczonka, który do imprezy dostał się dzięki “dzikiej karcie”. W czwartek Pieczonka zaprezentował znakomitą formę, pokonując Włocha Federico Bondeliego 6:2, 7:5, co zapewniło mu miejsce w ćwierćfinale.

Również Daniel Michalski nie pozostawił złudzeń swoim rywalom, eliminując Tomasza Berkietę, finalistę tegorocznego juniorskiego Rolanda Garrosa, w dwóch setach 6:3, 6:1. Kolejnym Polakiem, który awansował do ćwierćfinału, jest Olaf Pieczkowski, który w bratobójczym pojedynku pokonał Jaszę Szajrzycha (Grunwald Poznań) 6:1, 6:4.

Turniej pozostaje także w zasięgu rozstawionego z numerem 1 Czecha Michaela Vrbenskiego. W czwartek bez większych problemów pokonał on specjalistę od gry podwójnej, Karola Drzewieckiego, wynikiem 6:4, 6:2, co czyni go jednym z głównych faworytów do tytułu.

Zbliżające się ćwierćfinały zapowiadają emocjonującą walkę o miejsce w finale, a świetna postawa polskich tenisistów budzi nadzieje na krajowy sukces w tych prestiżowych rozgrywkach.