Panie kolego, znajdzie się w mieście praca dla kolegi?

Człowiek człowiekowi wilkiem, a koleś koledze? Kolesiem! Skoro zaś wszędzie są koledzy, to dlaczego by mieli być bezrobotni? Logiczne - wygodny stołek dla kolegi należy się jak psu zupa. Właśnie taka idea przyświecała czwartkowemu happeningowi w Urzędzie Miasta Poznania.