Wraz z kolejnymi informacjami na temat zakażeń w Polsce, niemal „kwestią czasu” było, gdy także i w Poznaniu lub Wielkopolsce stwierdzone zostanie wystąpienie koronawirusa.
Wczoraj w Puszczykowie zamknięto szpital i nie wpuszczano odwiedzających, wprowadzając szczególne środki ostrożności. Już wtedy pojawiły się podejrzenia, że może mieć to związek z prawdopodobnym wystąpieniem objawów wskazujących na zakażenie koronawirusem. Szpital potwierdził tę informację później, wskazując, że dochowano wszelkich procedur związanych z transportem chorej do szpitala zakaźnego. Jednocześnie, wprowadzono zakaz odwiedzin w szpitalu w Puszczykowie, który ma potrwać „do odwołania”.
Rano Urząd Miasta Poznania zapowiedział konferencję prasową z udziałem zastępcy dyrektora szpitala przy ul. Szwajcarskiej oraz dyrektora poznańskiego sanepidu „po spotkaniu zespołu ds. monitorowania zagrożeń związanych z koronawirusem SARS-CoV-2 na terenie Poznania”. Był to kolejny powód do podejrzeń, że tym razem podejrzenie zostało potwierdzone. Więcej tutaj.
Podczas południowej konferencji wskazano, że pierwsze badanie dało wynik “niepewny” z uwagi na leki, jakie kobieta przyjmuje w związku z innymi schorzeniami. Więcej można przeczytać tutaj.
Po godzinie 16:00 szpital oraz miejskie władze potwierdziły, że badania na obecność koronawirusa dały wyniki potwierdzające zakażenie. To pierwszy przypadek wystąpienia koronawirusa w Poznaniu. Informację potwierdziło także Ministerstwo Zdrowia.
Pacjentka jest podlączona do respiratora. Jej stan jest poważny, ma także prawdopodobnie ostre zapalenie płuc. Należy do grupy wysokiego ryzyka z uwagi na inne obciążenia zdrowotne.
Kobieta ma 50 lat. Miała kontakt z osobą, która niedawno wróciła z Włoch.
Sanepid objął kwarantanną personel szpitala w Puszczykowie, który miał kontakt z zarażoną, a także jej bliskich. Trwa ustalanie osób, które także mogły mieć z nią kontakt.
To 17. potwierdzony przypadek koronawirusa w Polsce.